Bez
większych wyrzutów sumienia można sobie pozwolić
na dwa kawałki tego pysznego ciasta. Jest ono nie tylko dietetyczne( bez grama
truszczu), ale za sprawą dodanej marchwi, migdałów i cytryny bardzo zdrowe.
Idealne przy nietolerancji laktozy. Jeśli makę pszenną zastąpimy mąką ryżową
lub inną mąką bezglutenową otrzymamy pyszne ciasto dla osób z nietolerancją
glutenu.
Beta
karoten(odporny na wysoką temperaturć) zawarty w marchewce ma dobroczynne działanie
na nasz organizm: chroni nas przed drobnoustrojami, zakarzeniami i wolnymi
rodnikami. A jednonienasycone kwasy tłuszczowe zawarte w migdałach korzystnie
działają na obniżenie poziomu cholesterolu LDL.
Ciasto
jest wyjatkowo lekkie i puszyste, ale też mokre za sprawą migdałów i
marchewki; cytryna natomiast dodaje
aromatycznej świeżości)
Przepis
z książeczki “I dolci si fanno cosi – Cameo”
Biszkopt
marchewkowy – na zdrowie
Składniki na tortownicę 22-24 cm:
5 jajek (białka i zółtka oddzielnie)
225 g cukru
250 g startej na małych oczkach
marchewki
100 g mączki migdałowej( u mnie
migdały przeciśnięte przez maszynkę do mięsa)
100 g mąki pszennej
50 g mąki ziemniaczanej
1 i 1/2 łyżeczki proszku do
pieczenia
1 cytryna bio
wanilina lub prawdziwa wanilia
cukier puder
Wszystkie składniki powinny być w
temperaturze pokojowej.
Jeśli marchewka ma dość dużo
soku należy ją lekko odcisnąć.
Mąkę pszenną, ziemniaczaną i proszek
do pieczenia mieszamy i przesiewamy.
Mikserem ubijamy zółtka na biały
krem stopniowo dodając 2/3 cukru, wanilię, skórkę i przefiltrowany sok z
cytryny. Miksujemy aby składniki dobrze się połączyły. Do masy zółtkowej po
trochu dodajemy startą marchew i mączkę migdałową.
W
innym naczyniu ubijamy białka, stopinowo dodając pozostałą 1/3 cukru. Białka
muszą być doskonale ubite( aż błyszczące).
Ubite
białka porcjami i delikatnie mieszamy z masą zółtkowo-marchewkową. Następnie
stopniowo dodajemy przesiane mąki.
Formę
o średnicy 22-24 cm wykładamy papierem do pieczenia, boków niczym nie
smarujemy. Do formy wlewamy ciasto i wyrównujemy. Pieczemy w temperaturze 180ºC
przez 45-50 minut, do suchego patyczka. Przez pierwsze 15 minut studzimy w
formie, następnie wyjmujemy i studzimy na kratce.
Przed
podaniem posypujemy cukrem pudrem.
Ma cudownie słoneczny kolor, z pewnością spróbuję takie zrobić :)
OdpowiedzUsuńPycha, lubię marchewkowe przeogromnie. A w takim wydaniu nie jadłam.:))
OdpowiedzUsuńWspaniałe ciasto. Bardzo lubię wszelkiego rodzaju biszkopty, a także ciasto marchewkowe. Połączenie tych dwóch wypieków musi dać naprawdę naprawdę świetny efekt, co widać na zdjęciu :)
OdpowiedzUsuńpiękny kolor:)
OdpowiedzUsuńświetny, lubimy marchewkowe bardzo a ja jestem ogólnie fanką biszkoptów
OdpowiedzUsuńGin, ten zolciutki kolorek to zasluga kurek, (zoltka mialy bardzo intensywna barwe), marchewka i biale migdaly( bez skorki) zrobily swoje)
UsuńInspirowane Smakiem, polecam bardzo, bo samo zdrowie)
Whiness, dziekuje za mile slowa, a ciasto wyszlo pyszne)
Justyna, dziekuje za wizyte. Wiem, ze czesto tu wpadasz)))
Dusia, milo mi Cie goscic!! Dziekuje za komplement)
pozdrawiam serdecznie))
Witam, czy można zamiast mączki migdałowej dać w takiej samej ilości mąkę zwykłą pszenną lub razową pszenną? Czy ten biszkopt nada się do zrobienia tortu?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Anonimowy, migdaly nadaja ciastu fajna konsystencje i troche wilgoci..... mysle, ze bez nich bedzie bardziej piaskowe, ale tez pyszne. Nie wiem jakie biszkopty lubisz na tort. Zrobiony z tego ciasta bedzie ciezszy niz zwykle ...
Usuńpozdrawiam)
super pomysł! na pewno wypróbuję, bo uwielbiam marchewkę w słodkościach ;)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie "zmontowane" muffinki, ale koloru takiego jak ty nie udało mi się uzyskać :p Zazdro :))
OdpowiedzUsuńStudentka, muffinki wyprobuje nastepnym razem) a kolor, z pewnosca duzo zlezy od jajek. Te byly chyba ekologiczne)) A migdaly byly biale, bez skorki. Prawda?
Usuńpozdrawiam)